Kruche, pyszne, urocze.

Sprawdzonych przepisów się nie zmienia, nie szuka się nowych. Z reguły. Bo poeksperymentować czasami trzeba, ale..
Dla mnie jedynym słusznym, wypróbowanym i najlepszym przepisem na kruche ciasteczka jest TEN. Ever.

2 szklanki mąki pszennej

1 szklanka mąki krupczatki

30 dag masła

4 żółtka

2/3 szklanki cukru pudru

kakao (opcjonalnie, jeśli chcemy ciastka kakaowe)

1 łyżeczka skórki otartej z cytryny

+ wszystko, czym mamy ochotę ciasteczka udekorować

Obie mąki wymieszać i przesiać na stolnicę. Dodać skórkę z cytryny oraz pokrojone na kawałki, mocno schłodzone masło. Składniki siekać nożem, aż powstaną grudki. Wtedy dodać żółtka i cukier puder. Szybko zagnieść ciasto. (Jeśli ma być kakaowe – dodać kakao;) Uformować z niego kulę, zawinąć w folię i schładzać 30 minut.

Schłodzone ciasto rozwałkować, wycinać ciasteczka i układać na blasze przykrytej pergaminem.

Piec 15-20 min w 180 stopniach.

Udekorować! :)